Prawa autorskie – #TworzeNieKradne
Prawa autorskie ma każdy kto coś tworzy. Zrobił zdjęcie, mema, napisła tekst, nagrał film. Nie wszytko co tworzymy jest chronione prawnie – np. przepisy kulinarne. Jednak poza prawem jest jeszcze godność, honor, moralność. Czy można kraść, jeśli nie ma za to kary? Nie. Nie zgadzam się na to.
Prawa autorskie – jak tworzę, by ich nie łamać
Pewnie zauważyliście, że na moim blogu nie znajdziecie nic kopiowanego. Wszystkie artykuły piszę sama i całkiem od nowa. Oczywiście czasem opieram się na badaniach naukowych, informacjach ze ScholarGoogle, wiadomościach z książek, a nawet innych artykułach mądrych blogerów. Jednak nigdy nie jest to kopia! Czytam, oglądam, przymyślam i zamykam. Piszę zwoimi słowami, po swojemu i tak jak ja to rozumiem. Jeśli opieram się na czyimś artykule choć trochę lub on jest w temacie to go cytuję i dodaję link! Szanuję prawa autorskie każdego twórcy.
Moje przepisy kulinarne są pisane podczas gotowania. Są więc bardzo moje. I choć oczywiście wzoruję je na przeczytanych książkach kulinarnych to nigdy nic nie kopiuję i zawsze dodaje coś od siebie. Z resztą linki do postów Gordona Ramseya dołączam do nich czasami. Nie ma znacznie to, że nie podlegają prawom autorskim. Nie mogłabym zabrać tego komuś. To byłoby straszne.
Zdjęcia i prawa autorskie
Zdjęcia do moich artykułów, postów na FB, instagramie, czy twitterze robię sama prawie zawsze. Nie korzystam nawet z darmowych galerii, bo nie czuję w tym mojego ducha. Jeśli zdjęcie robił ktoś inny, tak jak w tym artykule to podaję jego dane! A jeśli ma stronę to link do niej. I to włąśnie robię tutaj. Zdjęcie główne zrobił Bartek z http://wymarzone-kadry.pl/
Piszę dla Was i możecie z tego korzystać
Oczywiście to co piszę, tworzę, robię jest dla Was i możecie z tego korzystać. Jak to zrobić, by prawa autorskie były przestrzegane i wszytko było zgodne z sumieniem? O to kilka sposobów:
- udostępnianie – na FB, twitterze, czy instagramie, pod jest po prostu taki guzik „udostępnij”, jeśli jego używacie to jest super! Moje treści idą dalej, ale nadal jako moje. Dzięki temu pomagacie mi dotrzeć do innych ludzi i być może jakoś im pomóc, a jednocześnie sprawiacie, że mój blog staje się bardziej popularny. To jest to czego twórcy potrzeba najbardziej. Na blogu pod postami też są guziki umożliwiające podanie dalej mojego artykułu w mediach społecznościowych.
- wklejenie linka do strony – jeśli sami piszecie tekst lub post w mediach to możecie po prostu skopiować i wkleić link do moich treści.
- przekazanie dalej obrazka z logo lub podpisem „niezkrwiazduszyiserca.pl” – moje „złote myśli” mają już wbudowany taki napis i jeśli nawet podacie dalej sam obrazek to jest tam autor. Jeśli podajecie dalej coś co podpisu nie ma, to po prostu sami go dodajcie lub oznaczcie go moim logo.
- podawania adresu strony w artykułach papierowych – jeśli piszecie coś na papierze (artykuł, list, książkę itp.) i operacie się na moich treściach lub je cytujecie to po prostu dodajcie na końcu adres mojej strony
- jeśli planujecie sprzedwać produkt i chcielbyście wykorzystać do niego jekieś moje treści skontaktujcie się ze mną – na pewno się dogadamy! Info na ten temat znajdziecie w zkładkach „współpraca” : https://niezkrwiazduszyiserca.pl/wspolpraca i „kontakt”: https://niezkrwiazduszyiserca.pl/kontakt
Każdy z nas coś tworzy w swoim życiu. Szanujmy wzajemnie swoje prawa autorskie, by już nigdy nie trzeba było takich akcji jak ta tu obecnie prowadzona – #TworzeNieKradne !
3 komentarze
Aneta S.
Dla mnie to jest niepojęte jak można kopiować czyjeś teksty i podawać jako swoje. Mi się raz zdarzyło, że zobaczyłam w zgłoszeniach konkursowych zdjęcie skopiowane z mojego bloga- i choć był to tylko słoiczek gerber, to poczułam się bardzo nieprzyjemnie, bo jakim prawem ktoś zgłasza na konkurs coś co do niego nie należy? Z tego też względu nie udostępniam na blogu zdjęć dzieci, a jeśli już to od tyłu i z napisem z adresem bloga.
Roksana www.kopanina.pl
Kopiowanie cudzych treści to niestety obecnie codzienność. Dobrze, że ta akcja ma miejsce, popieram ją całą sobą.
Matka na Szczycie
Temat mi bliski jako pisarce i fotografowi 🙂 Na szczęście,poza jednym przypadkiem, nigdy nie miałam problemów z tym, żeby ktoś kradł moją twórczość.