);
Jak rodzic rodzicowi

5 obowiązków dla dzieci na wakacje

Idą wakacje i nie będzie już szkoły, zajęć dodatkowych i zadań domowych. Dzieciom drastycznie spadnie ilość codziennych obowiązków. Przecież to nie jest naturalne! W życiu dorosłym nie ma odpoczynku od odpowiedzialności za coś, ciągle mamy obowiązki – jak nie jedne to inne. Dlatego dla dobra naszych pociech musimy zadbać, by w czasie wolnym nie zabrakło im pracy i to najważniejsze tej obowiązkowej! Proponuję od razu wprowadzić jasne reguły, sporządzić plany i zagnać towarzystwo do roboty. Oto moje propozycję obowiązków dla dzieci na wakacje:
1. Ubrudzić przynajmniej jeden zestaw ubrań dziennie
Można to zrobić na wiele sposobów, ale szczególnie polecane są: 
– taplanie się w błocie
– zjeżdżanie kolanami po trawie
– kapanie z lodów lub bitej śmietany
– plamy po owocach
– ślady ziemi z ogródka na bieliźnie
– wycieranie kurzu i froterowanie podłóg w dni deszczowe
– przepocenie czego się da
itp.itd.
2. Znaleźć co najmniej jeden skarb tygodniowo
Najbardziej pożądane drogocenne skarby:
– kamienia, patyki, liście
– muszelki, kwiatki, kolorowe szkiełka
– papierki, butelki, patyczki po lodach
– piasek z plaży, muł z rzeki, igliwie z gór
– plastikowe byle co ze straganu
– siniaki, otarcia, zadrapania
– wspomnienia i marzenia
3. Zjeść coś niecodziennego chociaż raz w tygodniu
I tu proponujemy:
– lody na śniadanie
– owoce prosto z krzaka
– warzywa prosto z ziemi (po otrzepaniu)
– ciastko z podłogi
– trochę piasku z plaży
– płatki mlecza luk koniczyny
– trochę loda/lizaka koleżanki
– coś na co rodzice powiedzą „i tak nie będzie ci smakować”
4. Zrobić coś samemu, z wszystkim razem i z każdym z osobna chociaż kilka razy
Na przykład:
– samemu statek kosmiczny z butelki, patyczków od lodów, kamyków, patyków i papierków (patrz zbieranie skarbów)
– z rodzeństwem: zniszczyć statek kosmiczny z butelki, patyczków od lodów, kamyków, patyków i papierków, pokłócić się o to, pogodzić i zrobić nowy 10x lepszy
– z mamą biegać po rosie boso o świcie
– z tatą szukać świetlików o zmierzchu 
– albo milion pięćset sto dziewięćset rzeczy, które tylko pozwolą nam być razem
5. Nic nie musieć robić chociaż czasem..
Jeśli nie ma akurat koloni, obozu, półkolonii, opiekunki, bo rodzice w pracy (na pewno znajdą się jakieś weekendy, urlop itp.) to planujemy taki czas, gdy:
– wstajemy jak się wyśpimy
– ubieramy się jak nam się zechce
– jemy, gdy chcemy, co chcemy, jak chcemy i ile chcemy
– robimy nic, albo to co chcemy
– idziemy spać, gdy chcemy
– i tylko obowiązkowo kochamy!
Myślę, że wypełnianie tych wszystkich obowiązków regularnie pozwoli naszym dzieciom wyrosnąć na dobrych, szczęśliwych, kreatywnych i wspaniałych ludzi! Polecam!!!

Dodaj komentarz