);
Uraz głowy u dziecka
Kiedy do SORu?

Uraz głowy u dziecka – co robić?

Uraz głowy u dziecka budzi grozę wśród rodziców. Za każdym razem przychodzą im na myśl ciężkie obrażenia mózgu lub złamania kości czaszki. Dlatego tak często trafiają do SORu i wymagają badań obrazowych – RTG, TK lub nawet MRI. W większości przypadków te badania są jednak zbędne, a na dodatek mogą być dla dziecka szkodliwe. Im mniejsze dziecko, tym większa jest jego wrażliwość na promieniowanie rentgenowskie. O ile jedno zdjęcie RTG nie jest dużym problemem to już TK stanowi sporą dawkę. Jednak to pierwsze pokaże jedynie zmiany w obrębie kości, a nie mózgowia. MRI nie jest tak szkodliwe, ale trwa długo (minimum 20 min) i jest w nim hałas. Niewiele dzieci wytrzyma tam samych tyle czasu, więc wymagają znieczulenia ogólnego. A ono już dla organizmu obojętne nie jest. Dodatkowo dostępność rezonansu magnetycznego (MRI) jest dość niska i tylko w nielicznych ośrodkach można go wykonać w trybie ostrym.

Jak napisałam uraz głowy u dziecka rzadko wymaga wizyty w SOR, a jeszcze rzadziej innych badań niż oceny przez lekarza i obserwacji od 6-24h. Postaram się rozjaśnić Wam sytuację tak, byście mogli sami ocenić kiedy konieczne są określone działania.

Noworodki i małe niemowlęta

Podobnie jak w przypadku gorączki każdy większy uraz głowy u noworodka i małego niemowlęcia (do pół roku) trzeba skonsultować z lekarzem. Jeśli dziecko po urazie zachowuje się normalnie, nie wymiotuje, nie płacze bardziej niż zwykle itp., a mamy środek tygodnia to można poczekać do rana i odwiedzić lekarza rodzinnego. Natomiast jeśli cokolwiek w zachowaniu dziecka jest inaczej niż zawsze śmigajcie do SOR. Nie wymagajcie jednak badań dodatkowych o ile stan dziecka nie pogarsza się gwałtownie. Najczęściej bowiem wystarcza obserwacja.

Otwarty uraz głowy u dziecka

Uraz głowy u dziecka może mieć charakter otwarty lub zamknięty. Otwarty zwykle wywołuje większą panikę, choć zazwyczaj nie jest groźny. Dzieje się tak z powodu obfitego krwawienia z rany głowy. Skóra jest tam bowiem bardzo dobrze ukrwiona i w każdym praktycznie miejscu jej przerwanie łączy się z uszkodzeniem sporej ilości małych naczyń i wynaczynieniem krwi. Nie martwcie się jednak z rany na głowie nie da się wykrwawić, bo naczynka te zamkną się z czasem samoistnie. Do tego krew z racji intensywnego barwienia już w niedużej objętości daje sporo plam, robiąc wrażenie znacznie większej ilości niż jest to naprawdę.

Niewielka rana

Otwarty uraz głowy u dziecka to zwykle rana. Najczęściej tłuczona – w wyniku uderzenia od kant lub twarde podłoże. W ramach pierwszej pomocy należy przepłukać ją wodą i ucisnąć – najlepiej jałowym opatrunkiem, by pomóc organizmowi w ograniczeniu krwawienia. Mała rana, taka której brzegi są blisko siebie nie wymaga niczego więcej. Dobre ukrwienie skóry głowy sprawia, że goi się ona wyjątkowo szybko. Niewielkie rany należy zabezpieczyć opatrunkiem do czasu całkowitego ustąpienia krwawienia, a potem zostawić na powietrzu do wygojenia. By uniknąć zabrudzenia lub ponownego otwarcia się ranki podczas zabawy warto ubierać dziecku przez kilka dni czapkę z daszkiem lub chustkę. Można myć głowę, ale uważając by nie pocierać rany.

Rana do szycia

Większe rany, w których brzegi nie stykają się, mogą wymagać zaopatrzenia chirurgicznego – założenia szwów skórnych. Oznacza to konieczność wizyty w SOR. Gdy zostaną założone szwy rana szybciej się zagoi i zmniejszy się ryzyko infekcji. Pamiętać należy, że trzeba unikać zamaczania szwów, a jeśli się to zdarzy trzeba je szybko osuszyć. Nie jest natomiast konieczny opatrunek jeśli ustało krwawienie, a jedynie ochrona w postaci nakrycia głowy. Szwy usuwa się po 5-7 dniach. Zabieg ten jest bezbolesny, ale dziecko może odczuwać pociąganie, więc warto uprzedzić je o przebiegu tej procedury.

Niepokojące objawy w przypadku otwartego urazu głowy u dziecka to:

  • widoczne w ranie złamanie – ostra krawędź kości, wgłębienie
  • utrata przytomności dłuższa niż kilka sekund
  • zaburzenia świadomości (brak kontaktu, majaczenie, mówienie dziwaczne [inaczej niż zwykle], omamy [widzenie lub słyszenie czegoś, czego nie ma])
  • nudności i wymioty

Powyższe objawy wymagają pilnej konsultacji lekarskiej i leczenia. Często w ich przypadku potrzebna jest diagnostyka RTG lub TK i hospitalizacja.

Zamknięty uraz głowy u dziecka

Gdy nie ma rany łatwiej o spokój. Ale to właśnie w tym przypadku zagrożenie jest większe, bo brak krwawienia nas uspokaja. Nie panikujmy jednak. Jeśli dziecko przybiega do nas z płaczem i mówi, że się uderzyło to zagrożenia praktycznie nie ma. Uraz głowy u dziecka przy braku utraty przytomności i zaburzeń zachowania dotyczy prawie zawsze wyłącznie powłok głowy, podczas gdy mózg jest nietknięty. Często natomiast dochodzi do wynaczynienia się krwi pod skórę lub czepiec ścięgnisty (mięśnie na głowie), czyli powstaje „guz”. Jest on bolesny, bo napina tkanki wokół, no i nie wygląda atrakcyjnie;).

By zmniejszyć jego narastanie trzeba przyspieszyć wykrzepianie krwi wewnątrz guza. Pomaga w tym najlepiej okład z lodu przez szmatkę. Osobiście polecam w tym celu posiadanie torebki oznaczonego, mrożonego groszku, gdyż idealnie układa się on na każdym guzie. Wiem, że niektórzy stosują na guza białko jaja kurzego. Nie znalazłam podstaw naukowych, by to czynić, ale na pewno nie jest to szkodliwe. Jeśli pomaga to ok. Zwłaszcza, gdy jajko jest prosto z lodówki.

Zamknięty uraz głowy u dziecka – kiedy do SORu

Wskazaniem do oceny przez lekarza są urazy głowy z dodatkowymi objawami po nich. Są to:

  • utrata przytomności dłuższa niż kilka sekund
  • nudności i wymioty
  • zaburzenia świadomości (brak kontaktu, majaczenie, mówienie dziwaczne [inaczej niż zwykle], omamy [widzenie lub słyszenie czegoś, czego nie ma], płacz, który nie ustaje)
  • niepamięć wsteczna
  • ból głowy utrzymujący się lub pojawiający się w ciągu 48h od urazu
  • wyciek treści krwistej lub przezroczystej z ucha lub nosa
  • zaburzenia widzenia

Jeśli wystąpił, którykolwiek z w/w objawów konieczna jest pilna ocena lekarska. Nie oznacza to jednak zawsze konieczności wykonywania badań obrazowych. Najczęściej obserwuje się dziecko (z pomocą rodzica) i badania wykonuje przy pogorszeniu się jego stanu. Jest to procedura dość żmudna, ale najkorzystniejsza. Ważne (choć jeszcze trudniejsze) jest, by nie dawać w tym czasie dziecku nic do jedzenia i jedynie niewielkie ilości wody. Jest tak dlatego, że rzadko, ale jednak, uraz głowy u dziecka wymaga interwencji operacyjnej. Kompletny algorytm postępowania, choć w wersji raczej dla osób związanych z medycyną, znajdziecie w poście na stronie „Doktorek radzi”

Uraz głowy u dziecka – nie panikuj

Najważniejsze w przypadku wszelkich zdarzeń medycznych u dzieci jest zachowanie umiarkowanego spokoju i postępowanie zgodnie z rozsądkiem, zamiast paniki. Tylko wtedy pomożemy naszemu dziecku i zapobiegniemy niepotrzebnym badaniom i procedurom, które mają swoje skutki uboczne. Mam nadzieję, że ten post sprawi, że łatwiej będzie Wam znaleźć właściwą drogę postępowania. A wiedza co robić, zawsze uspokaja.

Jeden komentarz

Dodaj komentarz